Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2008, 22:17   #31
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Faustin milczał. Albo nie wiedział, co odpowiedzieć, albo tak się obraził, że nie miał zamiaru nic mówić. A może zastanawiał się nad doborem słów.

Czekając na ewentualną wypowiedź Chórzysty Kurt spojrzał na Julię i uśmiechnął się. Prawie szczerze, bo dość silny ból w barku nie pozwalał na rozwinięcie się pełnej radości...
- Niedźwiedzie pieszczoty, można powiedzieć. Jestem wzruszony i zaszczycony. Bez wahania powierzę ci moje kości i stawy.
Jeśli nawet Kurt żywił jakiekolwiek wątpliwości co do wiedzy i umiejętności Verbeny to w żaden sposób tego nie okazał.
- Zechciej tylko pamiętać - dodał po ułamku sekundy - że są one nieco słabsze, niż owego misia. Co niestety - uśmiechnął się nieco krzywo - widać...
Bez wątpienia niedźwiedź, nawet stary, nie miałby po starciu z Faustinem wystawionego barku...

- Zaczynamy operację, pani doktor? - zażartował. - Mam wstać, czy mogę siedzieć?
 
Kerm jest offline