Stary szaman przyglądał się chwilę drużynie z zaciekawieniem , po czym z wolna podszedł pierw do Shar`hula , potem do Darkstorna , przybliżył swoją wyprostowaną dłoń blisko ich głów , zamknął na chwilę oczy , po czym rzekł : - Służycie naturze , więc nie możecie być agresorami.
Odwrócił się w stronę jednego z dwóch trolli , którzy pełnili funkcję ochroniarzy starszego , skinął głową po czym strażnik posłusznie podszedł do więźniów i kolejno ich rozwiązał.
Szaman wciąż stojąc nad wami rzekł , pierw do Ferina : - Nie masz racji niska istoto . Nigdy nie jest tak , że służysz samemu sobie , nawet jeśli Ci się tak wydaje , to jesteś jedynie narzędziem w rękach przeznaczenia.
Potem zwrócił się do orka:
- Widziałem w moim życiu więcej niż możesz sobie wyobrazić , młody szamanie. Nie znam żadnego z dowódców o których wspominasz , jednak znam płonący legion. Jego szpony sięgnęły nawet tutaj , na kraniec wszechświata. Musieliście się tutaj znaleźć przypadkiem , najpewniej jakiś demon rzucił na was czar. Jesteście z Azerothu , czyż nie?
Troll odwrócił się zamyślony. Nie wiem , jak wam pomóc tam wrócić , ponieważ miejsce w którym jesteście to inny świat. Został stworzony jeszcze przez starych bogów , podlega wciąż ich mocy , a jego jądro jest atakowane przez orczych najeźdźców i ich najemników. Demony ze sobą nawet przynieśli.
Jego oczy nagle rozbłysły i otworzyły się szeroko. Wiem jak możecie wrócić i przy okazji ocalić nasz świat !! . Jak dostaniecie się do Kości Mocy , możecie użyć jej magii , aby wrócić do swojego świata.
Widząc zdziwienie na waszych twarzach , troll wywrócił oczami i zaczął tłumaczyć : - Nasze plemię pochodzi z Azerothu , jednak zostało całe przeniesione do tego świata wiele tysięcy lat temu. Zostaliśmy wybrani przez samego Nozdromu , zwanego Wiecznym , aby pilnować potężnego artefaktu , zwanego Kością Mocy. Jego magia nie jest dostępna w formie , która zwiększa potęgę kogokolwiek , jednak jako jedyny przedmiot na świecie , ma moc otwierania portali do najdalej położonych i najlepiej strzeżonych miejsc we wszechświecie. Znaleźliśmy jednego z orczych najeźdźców w dżungli i myśleliśmy , że jesteście z nimi. Po przesłuchaniu go dowiedzieliśmy się , że legion upomniał się o wasz świat. Oni zaś zostali wysłani , razem z oddziałem demonów i najemnikami do tego świata , aby otworzyć przejście do Katakumb Naduris , pani wiecznego cierpienia. Niestety sam ork nic więcej o tym nie wiedział , więc i my nie możemy nic poradzić w tej chwili. Gdybyście powstrzymali Płonące Ostrze , bylibyśmy niezwykle zobowiązani. Nasze plemię jest nieliczne w porównaniu z ilością oprawców , jednak moglibyśmy zawiadomić plemiona z innych wysp. Co powiecie? Pomożecie nam?
Powiedział szaman z nadzieją w głosie.
__________________ Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands... Hammerfall - At The End Of The Rainbow |