Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2008, 15:40   #11
Powerslave
 
Powerslave's Avatar
 
Reputacja: 1 Powerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodzePowerslave jest na bardzo dobrej drodze
Laura stała spokojnie za mężczyzną przysłuchując się uważnie jego rozmowie ze starcem.
-Istotne informacje powiadasz? Przemawia przez Ciebie pycha, czy arogancja? Masz jednak szczęście, mój Pan przykazał mi odpowiadać na każde z waszych durnych pytań - po tych słowach starca, Laura uniosła brwi ze zdziwieniem, nie spodziewała się bowiem, że będzie się ich tutaj traktowało w taki sposób. Myślała, a raczej rządała w duchu, że będzie darzona szacunkiem jako jedna z 'wybrańców'. Jak się jednak okazało z wybrańcami cała ta hałastra nie miała nic wspólnego. Wtedy mężczyzna rozmawiający ze starcem obrócił się i zmierzył Laurę wzrokiem. Gdy ich spojrzenia się na chwilę spotkały (jeszcze zanim wzrok mężczyzny 'utknął' na jej piersiach) Laura uśmiechnęła się zalotnie swoim zwyczajem. Był to pewnego rodzaju odruch bezwarunkowy gdy wymieniała spojrzenia z przystojnym mężczyzną. Po chwili poczuła, że ktoś uszczypnął ją w pośladek. Gdy się obróciła nie zobaczyła nikogo, dopiero gdy spojrzała w dół dostrzegła krasnoluda, który szczerzył się teraz do niej w paskudnym uśmiechu. Laura zrobiła srogą minę, a po chwili uśmiechnęła się złowieszczo i nachiliła w kierunku niskiego jegomościa. Położyła rękę na kordelasie w taki sposób, by krasnolud mógł to zobaczyć i warknęła przez zęby nadal uśmiechając się w nieprzyjemny sposób:
Wierz mi, że umiem się tym posługiwać, mały! - miała nadzieję, że słowo 'mały' mocno uderzy krasnoluda i odczepi się on od niej, obrażając się tym samym śmiertelnie. Laura z powrotem obróciła się w stronę biurka, za którym zasiadał starzec. Wtedy doszło do kolejnego zabawnego incydentu - demon, który wcześniej został wywrócony na ziemię przez trolla, szarpnął przypadkowo ogonem kieckę jakiejś kobiety, pozbawiając ją znacznej części odzienia. Laura znów roześmiała się szczerze. Wtedy mężczyzna przed nią zwrócił się do starca ze słowami:
-I ta zagadka ma decydować kto dostanie informacje a kto nie? Przecież wystarczy, że jedna osoba odpowie a będzie wiadomo jaka jest odpowiedź. Głupota. Odpowiedź jest taka, że obaj się krwią zmazali ponieważ obaj byli w swoim i w mniemaniu drugiego biedni.
Laura nie wiedziała o co chodzi. Zapewne minęła ją ważna część rozmowy, podczas gdy zajęta była karceniem krasnoluda. Nie czekając na odpowiedź starca opuściła kolejkę i ruszyła pod ścianę, tam gdzie stała poprzednio, jednakże tym razem starała się zostać pod samą ścianą z tyłu, tak by mieć na wszystkich oko.
''Nie wiem co jest grane, ale nie mam zamiaru odstawiać żadnych teatrzyków, a już tym bardziej rozmawiać z tym nieprzyjemnym staruchem, który uważa się za niewiadomo kogo, co ma być to będzie, a jak już wszystko się wyjaśni wtedy będę działać'' - z takim postanowieniem Laura stanęła i w ciszy wpatrywała się w zebranych szukając wśród tłumu kogoś kto wyglądałby na pirata lub chociaż żeglarza. Osoba o takim zawodzie była by bowiem jedyną osobą, której Laura była by w stanie zaufać w całym tym zgiełku.
 
Powerslave jest offline