Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2008, 18:50   #13
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Felix wytrzymał wzrok starca, potem gdy go gospodarz na Laure to samo zrobił i on.
"Czyżby ona też? Interesujące, nawet bardzo."
Znowu przeniósł wzrok na starca.
-Tak nie szukamy księgi, gdybyśmy to robili po co byśmy mieli tu stać i proponować nasze usługi dla kogoś kto też jej szuka, bezsensu. Może i jestem narwańcem ale narwańcem, którego potrzebujesz. Żegnam, nie mam zamiaru brać udziału w tym nędznym teatrzyku.
Skierował się ku wyjściu, dopiero tam zreflektował się, że trzyma ciągle zagadkę. Popatrzył na nią a potem wypuścił kartkę. Wiatr, który wdarł się przez otwarte drzwi przez chwilę ją unosił.
Felix przekroczył drzwi mówiąc przez ramię
-To pierwszy mężczyzna jest tym krwawiącym.
Drzwi sie zamknęły a mężczyzna wyszedł. Odetchnął kilka razy świeżym powietrzem, to była miła odmiana w stosunku do dusznego pomieszczenia. Swoje kroki skierował w stronę zaułka. Wiele spraw go intrygowało, między innymi starzec a Felix lubił obserwować sprawy, które go intrygują. Zaczaił się w zaułku czekając aż jego cel wyjdzie. Granatowe ubranie czyniło go niemal niewidocznym w cieniu.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline