Nowy dowódca oddziału nie zadawał pytań . Lekko kiwając głową przyswajał kolejne informację o misji i o sposobie bycia swoich podwładnych.
Generał zwrócił się do wszystkich : - Nie zostaliście powiadomieni o celach misji , ponieważ oprócz ewakuacji kolonii , która nie będzie trudna ze względu na niewielką liczebność , jest jeszcze coś co musicie zrobić. W każdej z kolonii jest ukryty supernowoczesny radar , który zbiera informacje o wszelkich istotach żywych w sektorze. Musicie znaleźć te radary w zagrożonych koloniach , skopiować dyski twarde i wrócić bezpiecznie z ocalałymi na ziemię. Gdy rada zbada zawartość dysków , dostaniecie dalsze rozkazy. Wasza misja jest tajna , ponieważ informacje zebrane przez te satelity mogą okazać się bezcenne i mogłyby posłużyć wrogom ZDZ. Nie mogliśmy ryzykować przechwycenia transmisji przez członka Dominium , lub obcą formę życia. Dostaniecie ze sobą trzy duże transportowce i obstawę pięciu Zjaw. Tak mały oddział będzie bardziej mobilny i będzie mógł wykonać zadanie niezauważony. Wasz sprzęt czeka na was w zbrojowni , a w barakach czekają na was kwatery z prysznicami i ciepłym posiłkiem . Radzę się wyspać , ruszacie jutro z samego rana. Proszę się nie martwić panie Fenix , pański sprzęt czeka na pana wypolerowany i gotowy do użycia. Pan Dustwalker będzie waszym stałym dowódcą w tym oddziale , jeśli nie mają panowie więcej pytań , to Harry odprowadzi was do kwater , żebyście mogli odpocząć.
Na te słowa , z drugiego końca sali poderwał się ochoczo młody , czarnoskóry żołnierz. Podszedł do drzwi , odwrócił się w stronę generała , zasalutował , po czym otworzył drzwi i wyszedł , patrząc na was ukradkiem , jakby w oczekiwaniu , na to iż podążycie za nim.
Zeszliście kilka pięter w dół . Trafiliście do "baraków" , które w rzeczywistości okazały się całkiem zachęcająco wyglądającym kompleksem kwater żołnierskich. Weszliście przez szklane drzwi do szarego korytarza , po którego obu stronach znajdowały się rzędy drzwi. Wzrokiem odszukaliście tabliczki z waszymi nazwiskami.
Wnętrze wszystkich pokoi było urządzone identycznie - proste łóżko żołnierskie z szarym materacem i ciemnozielonym kocem , jedno krzesło i mały blaszany stół , na którym czekał posiłek : żółta papka , która najwyraźniej była syntetycznymi ziemniakami , czerwona kostka czegoś , co w wielkim przybliżeniu mogłoby przypominać mięso i równie zachęcająca zielona papka , która zawierała witaminy i liczne związki potrzebne do funkcjonowania. Łazienka nie różniła się wiele od korytarza z którego weszli , poza umywalką , natryskiem i spływem w podłodze. Pod sufitem pomieszczenia , które budziło myśli klaustrofobiczne , podwieszona była podłóżna jarzeniówka. Żadnych okien , żadnych złudzeń świeżego powietrza.
__________________ Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands... Hammerfall - At The End Of The Rainbow |