A Asame się bała, że mógł sobie nie poradzić.... pomyślała Hanae. Odwzajemniła uśmiech.
-Gdzie nauczyłeś się walczyć? Dobrze ci to szło.... Musisz być silny skoro walczysz wręcz. - stwierdziła. -Ale ze mnie gapa! Jestem Hanae. - powiedziała po chwili z głupim uśmiechem. |