Elf poczuł ciężar "sterty" pytań, która właśnie się na niego zwaliła. Odrzucił kosmyk włosów, zwisający mu przed oczyma i zaczął się zastanawiać co odpowiedzieć. Kiedy zobaczył spojrzenie Inee, które wręcz żądało odpowiedzi, rzucił bez zastanowienia. - Powiem Ci wszystko w karczmie, kiedy spokojnie usiądziemy i napijemy się piwa- puścił oczko do Inee.
Stratus objął Ineeviel, złapał za ramie, nachylił się do niej jak gdyby chciał ją pocałować i powiedział- Może pójdziemy po naszego małego przyjaciela ?. Uśmiechnął się i wskazał drogę czekając na odpowiedź.
Kiedy tak czekał, wpadł w coś co można by nazwać transem. Przypomniał sobie o rodzinnych stronach, o jego siostrze, o przyjacielu który go tutaj 'zwabił'. Przypomniał sobie zaskoczenie ludzi z jego wioski, kiedy to w wieku sześciu lat strzelił w atakującego siostrę orła. Poczuł się nagle dumny i pomyślał nawet przez chwilę o tym, że jest wybrańcem, któremu pisane było uczestniczenie w tej wyprawie.
Najbardziej cieszyła go jednak nowa znajomość. Zawsze dążył do perfekcji. Był zaradny i każdemu w wiosce pomagał. Podczas podróży do Avél uratował wiele istot. Nie dostał żadnej nagrody, a mimo to było dumny... Jednak przez to wszystko zapomniał że istnieje takie zjawisko jak przyjaźń czy też miłość. Nigdy nie wzbudzał zainteresowania płci pięknej i sam się nią nie interesował. Ale w Inee było coś co go zainteresowało. Zastanawiał się nie raz, przez ten krótki czas, co to może być. 'Nie ważne. Powinienem cieszyć się tym że mogę być tu teraz z nią". Nagle jego dumanie przerwała Inee zwracając się do niego.
Ostatnio edytowane przez Stratus : 17-07-2008 o 13:09.
|