Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2008, 20:48   #18
proboszcz
 
Reputacja: 1 proboszcz nie jest za bardzo znany
Vladimir spokojnym krokiem szedł za Harrym, kiedy już wszedł do pokoju oznaczonego własnym imieniem i nazwiskiem z wielkim hukiem trzasnął drzwiami. Rozejrzał się i powiedział
- Niezły apartament!
Po chwili zobaczył talerz jakiejś żółtej papki na stoliku, podszedł i powąchał to "jedzenie"
- Ale capi!
Usiadł na krzesełku i postanowił zjeść "papkę", ponieważ umierał z głodu. Pomyślał, że dobrze by było ohydne żarcie popić wódką i zaczął szukać butelki w plecaku. Po chwili szukania, namyślił się i stwierdził
- "Kurde już wypiliśmy?... aaa kij z tym, będę musiał zjeść bez popity"
Jedząc myślał o misji i członkach załogi. Załoga wydawała mu się normalna na pierwszy rzut oka, lecz pozory mogą mylić. Sam nie wiedział co sądzić o tej misji, wydawała mu się trochę samobójcza, ale Vladimir przywykł do podobnych misji i wolał poczekać, aż dotrze na miejsce docelowe. Kiedy już zjadł z wielkim trudem swój posiłek stwierdził, że czas trochę odpocząć kiedy mamy na to okazję. Położył się na pryczę i przymknął oczy będąc ciekawym co przyniesie następny dzień.
 
proboszcz jest offline