Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2008, 18:49   #458
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen skończyła przeglądać ekwipunek. Jak przypuszczała zapasy strzał nie przedstawiały się najlepiej. Na polowanie starczą, ale Łowczyni obawiała się, że w czasie walki przyjdzie jej bronić się wręcz - a to szło jej zdecydowanie gorzej niż posługiwanie się łukiem.

Rozejrzała się za towarzyszami, zauważajac przy tym okrążąjące ją zwierzęta. Wydało jej się dziwne, że tyle mięsożernych zwierząt przebywa w pobliżu drapieżników, ale złożyła to na karb dziwnej bariery. Może jakoś na swój sposób łagodziła krwiożercze instynkty.

Słysząc słowa Nathiela podniosła się z ziemi. Chętnie dołączę się do polowania. Zwierzyna w takiej ilości w jednym miejscu może nam się długo nie trafić. Musimy tylko uważać, żeby nie musieć walczyć o łup z innymi drapieżnikami. - z doświadczenia wiedziała, że rozdrażniony zapachem krwi basior czy niedźwiedź nie jest najprzyjemniejszym przeciwnikiem.

Łowczyni ruszyła w stronę drowa, gdy wtem zatrzymał ją cichy, skwierczący dźwięk dochodzący od strony Anzelma. Im głębiej kapłan przysuwał się do bariery, tym bardziej ona trzeszczała. Maureen nie chciała wiedzieć co stanie się, gdy mężczyzna jej dotknie. Uważaj! - krzyknęła i rzuciła się w jego stronę, pragnąc odciągnąć go od niebezpiecznej tafli. Nie po to pokonali wczoraj nieumarłych, żeby dziś zamienić się w spalony skwarek!
 
Ribesium jest offline