-Jak ja nie lubię przemocy –powiedział a następnie wyciągnął orion wbity w skórę.
Zaczął okrążać elfkę i tym samym zmniejszać dzielący ich dystans, gdy uznał, że jest już dostatecznie blisko dla odwrócenia uwagi przerzucił miecz z lewej do prawej ręki a tym samym kopnął w ziemię wzbijając tuman kurzu. W dwóch susach znalazł się przy elfce i spróbował kopnąć ją w brzuch. Jeśli mu się udało następnym kopnięciem wybił jej oriony z ręki. |