Po udanym ciosie zadanym goblinowi Belegris chciał ciąć dosiadanego przez niego wilka, ale ledwie o tym pomyślał, a tuż koło ramienia przeleciał mu sztylet rzucony przez Elrana. Elf widząc lecący w jego stronę pocisk odruchowo zamarł w miejscu na krótką chwilę, ale sekunda wystarczyła, aby powrócił do walki. Rąbnął na odlew rannego wilka i spostrzegł, że drugi z zielonoskórych jeźdźców pogania swojego wierzchowca do coraz szybszej jazdy. Jego ucieczka byłaby równoznaczna ze ściągnięciem na głowy jego, Elrana i Broga kolejnych goblinów, a mogłaby również przyspieszyć atak na Maerstar. Taka kolej rzeczy nie bardzo podobała się Belegrisowi. - Rzucaj w wilka! No rzucaj! - ryknął do półelfa wyciągając miecz w stronę uciekającego goblina. Mimo oczywistej przewagi zielonoskórego elf rzucił się za nim w pogoń tak, aby nie znaleźć się na linii rzutu Elrana.
__________________ "Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą" |