Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2008, 23:52   #24
Egon
 
Egon's Avatar
 
Reputacja: 1 Egon nie jest za bardzo znany
Brixton siedział w fotelu, przyglądał się całemu mieszkaniu.
Ładne miszkanko- pomyślał, po chwili wszedł do mieszkania jakiś facet, Brix zlustrował go wzrokiem.
Łowca nagród. Nie będzie z nim kłopotów, z resztą łowcy dzielą się na dwie grupy, kretynów z pieniędzmi i milczących inteligentnych zawodowców. Ten widać jest w tej drugiej grupie. - myślał Brix podczas szybkiego lustrowania nowego przybyłego. Wyją swojego Colta z kieszeni i sprawnie jedną ręką otworzył i wywalił na ziemie naboje. Naładował Colta swoimi nabojami i obkręcając na palcu schował do kabury. Oparł głowe na fotelu i zaczął odpoczywać. Jednak błogi odpoczynek przerwał mu ktoś kto bez pukania wszedł do domu.
To musi być ten cały Skrzydło. O a ta Ruda laska, niezła, też łowca. Kobieta z bronią, phi. Zbyt emocjonalne, może jako łowca dobrze się sprawuje, ale jako hitman, leżała by okrakiem. - pomyślał Brixton i lekko się uśmiechnął. Po chwili wszedł jeszcze jeden facet, ten Brixtonowi się nie spodobał.
O a tu mamy przedstawiciela pierwszej grupy łowców.
Brixton posłuchał przemówienia Skrzydła, nie odzywał się.
- Myślę Skrzydło, że równie dobrze załatwił bym to sam, nie lubie pracować zespołowo, napisz mi imię nazwisko i na kiedy ma być zrobione - powiedział i popatrzył się po zebranych - Może i łowcami jesteście, ale tu trzeba umieć wnikać w tłum, a z tak drogimi ciuchami - tu popatrzył na "chłoptasia" - Nie dowiecie się nawet jak ma na imię jego pies. - prychnął i popatrzył na Skrzydła, wypił duszkiem całego drinka i wyglądał na takiego co właśnie wychodzi.
 
__________________
"Kiedy kopną w Twoje drzwi, jak uciekniesz stąd,
Podniesiesz w górę ręce czy wyciągniesz swoją broń
Kiedy prawo już Cię znajdzie jak z nim sobie radę dasz
Możesz umrzeć na ulicy albo poznać zimno krat."

Ostatnio edytowane przez Egon : 22-07-2008 o 00:12.
Egon jest offline