Padwen widząc kobietę aż, podskoczył ale gdy chciał zacząć krzyczeć za nią jej już nie było. Wzruszył ramionami i poszedł dalej. Myśl o tym, że ktoś może chcieć go zabić wstrząsnęła nim do głębi i nie dawała mu spokoju. Wrócił do karczmy i usiadł przy Lirienn zamawiając obiad. Chciał jej opowiedzieć o spotkaniu szpiega ale nie wiedział jak zacząć. Poczekał więc na rozwój wydarzeń czekając aż sprawa sama wypłynie.
__________________ Skoro jest dobrze, to później musi być źle. A jak jest wspaniale, to będą wieszać.
(Z dzieła Sarturusa z Szopinberga „O rozkoszy bycia obywatelem Imperium”) |