Nazajutrz obudził was ten sam strażnik, który w nocy odprowadził Creada do latryny. Komnata była w dalszym ciągu ciemna i taka miała pozostać, co było dość zrozumiałe jako, że kompleks znajdował się w zboczu pagórka, pod ziemią i dosyć ciężką sprawą byłoby zamontowanie tutaj okien, które wpuszczałyby do środka promienie słońca, tak więc świece z rzuconym na nie zaklęciem ciągłości i nieustającego płomienia musiały wystarczać w całej świątyni za oświetlenie. Tak jak zapowiedział Fembrys pierwszą czynnością o jaką was poproszono było oczyszczenie ciała w tym samym miejscu, co zeszłego dnia oraz założenie nowych, czystych i śnieżnobiałych szat. Jak się okazało główna sala świątynna nie była już teraz taka mroczna jak wydawało się wczorajszego wieczoru. W suficie były szyby wenylacyjne, przez które wpadał słoneczny blask, a te zakątki świątyni, do których nie mogły dotrzeć snopy słonecznego światła, skąpane były w tańczącym blasku płomieni kandelabrów. Mimo to pomieszczenia nadal nie można było nazwać 'dostatecznie oświetlonym', ale czegóż można spodziewać się po podziemnych tunelach. Świątynia i tak była lepiej oświetlona niż niejedno krasnoludzkie królestwo. Po kąpieli i założeniu czystych szat przyszedł czas na śniadanię, które właściwie nie było zbyt bogate - chleb zwilżony masłem i jakąś marynatą z owoców i woda. Wszyscy dostaliście swoje własne egzemplarze ksiąg, wręczonych wam przez Fembrysa, z którymi winniście się zapoznać. Traktowały one o religii, o magii i o Splocie - coś w sam raz dla Creada, który wydawał się zachwycony w porównaniu z tym co prezentował zeszłego dnia. Modły, rytuały oczyszczenia duszy, pieśni oraz medytacje powtarzały się w kółko, aż do obiadu, który wyglądał podobnie jak śniadanie. Po południu co prawda nie było modłów, ani prelekcji o Mystrze, natomiast wszyscy mieliście dokładnie zapoznać się z wręczoną wam przez Femrysa rano lekturą, która miała przygotować was na wieczorne prelekcje i modlitwy, abyście lepiej mogli zrozumieć odprawiane rytuały i odmawiane modły. Femrys stale powtarzał, że mimo iż nie jest to dla wielu z was zapewne pasjonujące spędzanie czasu, jednak osoby, które pretendują do dostąpienia błogosławieństwa bogini powinny wiedzieć co nieco o kulcie Mystry. W nocy, kiedy już wszystkie obrzędy zostały zakończone Fembrys zebrał używane w ciągu dnia rekwizyty i zaniósł je do pokoju, który tak intrygował czarodzieja. Przez otwarte drzwi Cread mógł dojrzeć szafki, półki i stojaki na różnego rodzaju relikwiarze, księgi i święte rekwizyty. Polecono wam zwyczajowo wziąć kąpiel i założyć świeże szaty po czym udać się do dormitorium na spoczynek.
________________
Mapa świątyni: http://malenstwo.interpc.pl/~cosmo/D...a_swiatyni.jpg