Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2008, 13:51   #183
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Jego ataki nie przynosiły zamierzonego skutku. Smok najwyraźniej unikał walki z nim starając się wykończyć tych, którzy mu towarzyszyli. Czyżby to była odpowiedź starego ładu na to, co miało stać się z tym światem? Czyżby nie mogąc wyeliminować jego chcąc zniszczyć jego sojuszników? Wyraźnie widać było, że nie chodzi tutaj o niego. Czego w takim razie mógł chcieć ten ostatni z silniejszych demonów?

Valgaav spełnił już swoje zadanie, które przewidział dla niego Astaroth. Dokonał swojej zemsty o której tak marzył i zabił Veriona. Choć zapewne tmatemu udało się jakoś przetrwać, opętując kogoś lub robiąc to w dowolny inny sposób, to jednak rola Valgaava się skończyła. Był ostatnim zrodzonym przez stary porządek i jego śmierć miała być kolejnym krokiem by zorganizować ten świat od nowa. Koniec z wielkimi wojnami, koniec z bezsensowną wojną bieli i fioletu. Siły te powinny rywalizować na mniejszą skalę, umacniając się wzajemnie. Chaos musiał się stać do tego celu silny i zjednoczony, a Valgaav był jednym z niewielu przedstawicieli fioletu, którzy sprzeciwiali się nowemu kształtowi chaosu wciąż pozostając przy życiu.

Zastanawiał się, jak najdotkliwiej zranić smoka, gdy przyszedł mu do głowy oczywisty wręcz pomysł. Skoro on uderzył w tych, którzy są dla Astarotha cenni powinien odwdzięczyć się tym samym. Miał zamiar zaatakować Almanakh licząc, że Valgaav przyjdzie jej z pomocą, jednak nie mógł jej zlokalizować. Pozostawało mu więc ratować swoich towarzyszy, których smok zrzucił z przepaści

Najpierw spikował by chwycić w locie Barbaka i złagodzić jego upadek, następnie wyłowić Kejsi i znieść bezpiecznie Estreiche i Funghrimma. Gdy tylko wszyscy będą bezpieczni i w miarę możliwości poza zasięgiem smoka miał zamiar zaatakować tak, jak lubił - przenieść się do wnętrza smoczej głowy by tam siać zniszczenie
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline