Moja zagadka. Niejeden film podejmował tematykę wojny nuklearnej, ograniczonej czy nieograniczonej. Jak przystało na kulturę popularną, błyskawicznie reagowałą na powszechne lęki społeczne. Powstał więc "Ostatni brzeg", "Czerwony Świt", mieliśmy "Terminatora", "Dr. Strangelove'a", była i nasza "Seksmisja" oraz film ZSRR "Listy martwego człowieka". Jaki nosi tytuł film, który może nie odniósł kasowego sukcesu, ale uważany jest za ten, który przedstawia globalny konflikt nuklearny w najbardziej realistyczny sposób (takie zdanie było ekspertów)?
Podpowiem, że powstał w USA, a premierę miał w 1983 roku.
Pozdr
EDIT:
O Ty Hałkaju! Dobrze, Twoja kolej.
A film przerażający. Za dzieciaka mało się na nim nie poryczalem.
Ostatnio edytowane przez kitsune : 25-07-2008 o 23:45.
|