Jackie z rękami opartymi na biodrach wygięła się lekko w bok i przyglądała całej tej sytuacji z niezadowoleniem. Czuła się jak w domu opieki, gdzie panie opiekunki dostrzegają chłopczyka, który rano zwrócił na koleżankę cały swój posiłek i nawet nie powiedział "przepraszam". Sytuacja zabawna? Owszem, wręcz komicznie dziecinna. Dziewczyna uniosła brew i szepnęła ukradkiem do Hogglesa - To nam się trafiło, aż szkoda było wyjmować broń...przecież ich można by i kawałkiem szkieletu ryby zadźgać, a i tak by krzyczeli, że dostali tasakiem - rzekła po czym odwróciła z powrotem twarz w kierunku strażników i odrzekła radośnie. - No Panowie, wspaniali z Panów są strażnicy, dziękujemy serdecznie za odwiedzenie i za piwa, zapraszamy ponownie na małą libację, będzie zaszczyceni!! Nie omieszkam Panów odwiedzić - rzekła uniesionym głosem, a jej ton zdawał się być dość twardy jak na kobietę. Po chwili dodała jakby sama do siebie - O ile będziecie mieć penisy przyspawane do krat... - Szanowny właścicielu, piwa do stolika mojego i Kapitana Hogglesa poproszę, a Ty śliczny chłopczyku siądź z nami bez urazy i napij się. Możesz też popatrzeć na te nieletnie wieszaki co się tu szwendają, jeśli lubisz takie panienki. - dodała do nieznajomego jegomościa po czym mijając go uśmiechnęła się szyderczo tak, by temu choć odrobinę przeszły po ciele ciarki, bądź by pomyślał o niej nie jak o kobiecie, a o małym, złośliwym potworku. Wtedy to w progu karczmy dostrzegła kobietę o długich, czarnych włosach, ubraną dość znajomo, z pięknymi, dużymi...Laura?! - Ej, Ty! Co robisz w mojej karczmie wywłoko?! - krzyknęła do dziewczyny i podeszła do niej uśmiechając się złośliwie - Laura, no proszę proszę...miło Cię widzieć. Widzę, że nic się nie zmieniłaś, melony cały czas te same, i ten zgrabny tyłek! Ale wytłumacz mi jedno: czemu mój drugi z ulubionych mi kapitanów, Geralt Hoggles, skarży mi się na Ciebie, że sobie odeszłaś bez słowa, co? - rzekła do dziewczyny po czym szepnęła jej do ucha - Wiem o księdze - i puściła oczko, a jej uśmiech przeobraził się w psychopatyczną pewność siebie.
Jackie od razu zaprosiła kobietę do jednego stolika i usiadła na swoim miejscu.
__________________ Discord podany w profilu |