Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-07-2008, 19:38   #127
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kiti czuła się trochę głupio latając po knajpie ze stanikiem w ręku. Ale mus to mus. Kiedy podeszła do pierwszego stolika kolebiąc biodrami i wystawiając stanik pod nosy zdumionych schlanych facetów, pomyślała „o rany, co ja tu robię!?”. Była czerwona jak burak i miała ochotę się rozpłakać, ale zaraz przekonała się że „to dla dobra sprawy! Przecież nie chcę zostać wilkiem do końca życia!”. Zresztą odetchnęła z ogromną ulgą kiedy pierwsze monety wylądowały w biustonoszu. Pomysł się udał i to się liczyło. Zachęcona podeszła do kolejnego stolika, i kolejnego i kolejnego. Ludzie wiedzieli co robić i dorzucali kolejne monety bez marudzenia i protestów. „Nisko upadłam! – załamała się. – Ale jeszcze gorsze jest to, że ci ludzie to robią, tak po prostu, szastają pieniędzmi, dają się tak łatwo nabrać! O rany, ale towarzystwo...”

Z ulgą odeszła od ostatniego stolika i przyłączyła się do reszty przy ladzie. Znienacka Amadeusz wyrwał ją do tańca!
- Ja...!? – jęknęła, speszona.
Ale było za późno. Kiti dawno już z nikim nie tańczyła. Właściwie, Amadeusz był pierwszym człowiekiem, z którym miała okazję się bawić. Elfickie tańce wyglądają zupełnie, a to...!? Kiti była przerażona tym co się działo. Lubiła Amadeusza, bardzo, bardzo, bardzo lubiła, ale wszystko tak nagle...!? Kiedy ją objął setki uczuć starło się w jej duszy i umyśle, były to dobre uczucia, ale wciąż myśl „i chciałabym i boję się”. Był świetnym tancerzem! Amadeusz był szczęśliwa, ona była szczęśliwa że on był szczęśliwy. Przytuliła się do niego i w ciszy tańczyła z nim, jakby świat nie istniał.
Wciąż jednak pozostawało jedno „ale”. Po długim i przyjemnym tańcu, nadeszła pora na powrót do rzeczywistości.
Na koniec tańca Kiti uśmiechnęła się i bez słowa cmoknęła barda w policzek. Wymknęła się na „odpoczynek po tańcu”, jej uwag przykuł Baybars, który mówił o wyprawie na inną imprezę. Wyglądał na podbieracza ścian, źle się bawił wśród rozpitego tłumu, który zaczął dokazywać kiedy liczba pustych kufli rosła i rosła.
- Te imprezę uważam za udaną i skończoną – uśmiechnęła się do Baybarsa Kiti. – Zdaje się, że trop z pustego sklepu prowadzi nas na kolejne przyjęcie, więc warto by było to zbadać. Nie możemy zwlekać, kiedy noc się skończy nie będziemy tu bezpieczni. Idę z tobą, Baybars!
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline