Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2008, 23:10   #460
Aurora Borealis
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Och, jak trudno było nie przytulić do siebie za mocno tego wrednego gaduły, przeklętego cynika, paskudnego, dokuczliwego kłębka pierza, najukochańszej istoty na wszystkich światach? "Moja jedyna prawdziwa miłość", pomyślała z drżącym uśmiechem na ustach, czując pod palcami Calciferowe pióra. Wypełniało ją przyjemne ciepło, przychodzące gdy wraca ktoś, za kim się tęskni - jak teraz. Obejrzała się sprawdzając, czy Tiloup wciąż jest w pobliżu, i uśmiechnęła się do niego. - Zaraz się zajmę tym skrzydełkiem, upiekę na rumiano. Jak to się stało?.. - pytała kruka z czułością.
W jej duszy rozległ się wściekle, perwersyjnie wesoły chichot, gdy usłyszała Phaere. Tak, kochana, żyję i mam się dobrze. I mam twojego kota! - Zdaje sie, że to jest ludzioprzepuszczalne. Może dam radę też w drugą stronę? - zapytała w przestrzeń, z braku wolnych rąk sprawdzając barierę butem, dotykając jej lekko i wsuwając go głębiej.
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline