Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2008, 08:10   #71
uzziah
 
Reputacja: 1 uzziah nie jest za bardzo znanyuzziah nie jest za bardzo znany
On również popijał alkohol ze szklanki, jednak robił to powoli. Nie chciał za dużo wypić, wiedział, że dziś będzie prowadził. To dziwne uczucie, siedzieć o tej porze w pokoju hotelowym z nieznaną kobietą. Która najwyraźniej w jakiś nietypowy sposób intrygowała Aleistera. Mógł mieć tylko nadzieje że taka sytuacja nie obróci się przeciwko niemu.

- Rozumiem twoje zaniepokojenie. Dziś spróbujemy się czegoś dowiedzieć. Ja nie chce Cię ograniczać. –

W tym momencie Aleister spojrzał na Sarę i delikatnie się uśmiechnął.

- Poza tym nie jesteś osobą, która dałaby się ograniczać. Czy narzucić własne zdanie. Powinniśmy tylko zastanowić się jak podejść do tematu. Jeśli w grę wchodzi czyjaś śmierć, to kończą się żarty. Mówiłem, że spotkałem Spencera w nietypowych okolicznościach, ale chyba nie wspominałem o zwłokach… hmmmm nieważne. Nie będę Cię straszyć. Myślę, że Spencer wplątał się w jakąś nieciekawą sytuację. Martwi się o Ciebie, ale pewnie sam też potrzebuje pomocy.-

Wstał z łóżka i podszedł do okna, kontynuując.

- Myślę, że powinniśmy wymeldować się z samego rana i zacząć działać. –

Czekał na reakcję Sary. Starał się nie wpatrywać w nią uporczywie, mimo to co jakiś czas spoglądał w jej stronę.
 
__________________
Bohater jest człowiekiem, który kłóciłby się z Bogami i budził diabły w sporze o swą wizję...

Ostatnio edytowane przez uzziah : 29-07-2008 o 12:42.
uzziah jest offline