Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2008, 12:41   #99
Glinthor
 
Reputacja: 1 Glinthor nie jest za bardzo znany
Po całym dniu łażenia i trudnej walce Lathandis czuł się zmęczony. Mimo zaprawy w marszu i latach doświadczenia bolały go wszystkie mięśnie, a rana pomimo czarów leczących ich nowego towarzysza ciągle dawała się we znaki. Mało prawdopodobnym było, że już pierwszej nocy coś zacznie się dziać. W związku z tym tropiciel postanowił dobrze odpocząć. Ostatnie co pamiętał to Mag wymykający się cichaczem z dormitorium, potem był już donośny głos kapłana budzący ich rano.

W dzień świątynia nabrała trochę blasku, ale mimo to ciągle pozostawała korytarzami w głębi pagórka, co wcale nie poprawiło mu humoru.

Lathandis ciągle szukał miejsca zaczepienia, jak na razie to wszystko wyglądało bardziej na bandę oszustów szukających naiwniaków chcących zapłacić ciężkie pieniądze za jakiś tam rytuał. Pytanie tylko na ile obliczyli zwrot poniesionych nakładów.

Dzień był nudny. Kąpiel książki i inne pierdoły zaczynały już go męczyć. Nie był przyzwyczajony do takiej monotonni i spokoju. Lathandis spędził go w oglądaniu każdego udostępnionego im miejsca w świątyni.Przechadzał sie wzdłuż ścian z otwartą księgą licząc potencjalne siły przeciwników oraz mając nadzieję, że jego Elfi zmysł ukaże mu ukryte przejścia, o ile takowe istniały.

Trzeba było zacząć działać w związku z tym zaraz po kolacji zagadną Creada i Alkesha, w końcu przyszli tu razem jako zespół i jako taki powinni działać łącząc swoje umiejętności.

- Znacie jakieś zaklęci otwierające zamki? Jest tu trochę drzwi, za które powinniśmy zajrzeć, kwestia tylko tego jak je otworzyć. Dodatkowo przydały by się czary obezwładniające na strażników i mniej wtajemniczonych akolitów? -
 
__________________
Co moze byc gorszego od maga chcącego zawładnąć całym światem?
Mag rzucający czary dla zabawy.

Ostatnio edytowane przez Glinthor : 28-07-2008 o 12:44.
Glinthor jest offline