[Plac centralny]
Strażnik przeciągnął się, najwyraźniej za nic miał groźby i pogróżki. Rozłożył ręce w taki sposób jak nauczyciel próbujący wytłumaczyć matematyczne zagadnienia największemu idiocie setny raz.
-
Ja pierwszy skłamałem? A tak przepraszam, udawanie niedołężnego dziadygi i znajomego Jastrzębia kłamstwem nie jest. Nie pierdol mi tu o tej twojej moralności, czy co tam masz. No patrz ty się denerwujesz jak ktoś kantuje, kurewka mam dokładnie tak samo. Chrapkę na twe złoto? Leje na twe miedziaki, mamy "bogate źródła".- mężczyzna splunął siarczyście. Chwilę później za nim pokazał się mężczyzna z s
samopowtarzalną kuszą w ręku.
-
O co chodzi Żółwiu?
-
Dziadziunio chciał złożyć datek na świątynie, tylko zabłądził i już sobie idzie. Prawda Dziadziuniu?
Rycerz zakonny uśmiechnął się pobłażliwie do
Deptroota. Oparty o futrynę drzwi wpatrywał się w srogą twarz Maga. Kusznik nadal stał i czekał na odejście "dziadziunia", co dziwne kuszę cały czas miał wycelowaną wprost w
Caenvoxa.
[Piwnica]
Mag czekał na odpowiedź w ciszy. Ręka delikatnie drgała mu nad klamrą, z wolna zaczynał się niecierpliwić co rzadko mu się zdarzało. Ktoś z boku mocno kaszlnął, kogo
Nierk do tej pory nie dostrzegł.
-
Przepraszam Mistrzu- usłyszał słowa z dość wyraźnym trollim akcentem.
-
Nic nie szkodzi. To Ogi, przyniósł cię tutaj. Ale co to mówiłeś...- paski poluzowały się zwiększając diametralnie zasięg działania.
-
Chcecie zostać w ukryciu? hmm, nie miałem o tym pojęcia. Tak wiele to nie wiem, a wiesz, jesteś mocno "obwarowany" ciężka sprawa.- Mag pokiwał głową zgadzając się sam ze sobą-
Również nie wiem czego szukasz, aa tak jastrzębia ale to ktoś a nie coś... Bo widzisz różnica polega w traktowaniu...-rozpoczął tyradę, którą skończył równie szybko co zaczął-
Pewnie i tak Cię to nie ciekawi. Powiedz, dlaczego szukasz Jastrzębia? Na co Ci taki goblin?
Ogi poluzował ostatnie, krępujące
Nierka zabezpieczenia. I choć nie wyglądał na inteligentnego, to sprawiał wrażenie poczciwego dobroducha.
Ps. fragment dla reszty będzie po definitywnym zakończeniu waszych dysput. Prosiłby o zdeklarowanie się w komentarzach w tej sprawie.