Fallen
Celnik uśmiechną się złośliwie - No proszę, jaki porywczy. Zmartwię pana niestety badania dowodu osobistego i paszportu potrwa co najmniej dwie godziny - Celnik wyszedł z pokoju zamykając drzwi na klucz.
Po długim oczekiwaniu Fallan doczekał się powrotu mężczyzny w toważystwie dwóch innych celników. - Przykro mi jednak dzisiaj zostanie pan tutaj. Zapraszamy do pokoju z łóżkiem
Fallan został odprowadzony do małego pokoiku. Było tam tylko łóżko, wyjątkowo małe, do tego wyglądało tak jakby pościel nie była zmianiana od co najmniej dwóch lat. Ruda
Po tym jak zadzwoniła do Johna oparła się o auto. Po chwili zadzwonił telefon: - Słońce wiesz że zrobię dla ciebie wszystko, przez wzgląd na twojego ojca. Jednak nie jestem jasnowidzem. Nie powiedziałaś mi gdzie padła ci bryka, skąd mam wiedzieć gdzie przyjechać
Ruda zarumieniła się. Faktycznie zapomniała powiedzieć gdzie John ma przyjechać. Po tym jak poinstruowała go gdzie stoi jej samochód czekała przez pół godziny. Nareszcie zjawił się mechanik, wymiana koła nie trwałą długo. Dojechała do swojego informatora. Zapukała do drzwi mieszkania. Otworzyła jakaś kobieta.
__________________ It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.
11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie. |