Abram wyszedł z pojemnika. Wyglądało to jak kiepski film, który ciągle powiela te same schematy. To samo otoczenie, to samo odczucie. Jednak teraz głowa bolała go o wiele mniej, niż ostatnim razem. Właściwie to można było powiedzieć, że nie było żadnych komplikacji i bezpośrednio po wyjściu mógł ruszyć od razu do pracy. Jednak pozostawała sprawa ponownych badań. Taka była procedura i należało jej przestrzegać. Usiadł więc na ławce i począł leniwie pić wodę. W pewnej chwili zauważył, że komora kapitana Pavla się nie rozmraża. Widocznie Selin dalej będzie rządził.
Abram patrzył, jak inni wychodzą z pojemników i czekał, by razem z nimi pójść na badania. Patrzył i zastanawiał się, kiedy zostaną odmrożone kolejne osoby, które miały być chyba odmrożone jakiś czas temu. |