Zbigniew Orłowski Drodzy Panowie Bracia, śpieszmy się czem prędzej ino do jakiejś gospody, gdyż żołądek już mi przewarł do kręgosłupa, a pragnienie też robi swoje w tym kraju. Ostawmy przed tem jeszcze nasze zmęczone ogiery w jakowejś satajni- zakrzyknął do towarzyszy począł się przepychać przez tłumy.
__________________ The tale must go on |