Wątek: Wataha
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2008, 18:13   #148
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kiti odetchnęła z ulgą, kiedy udało im się wejść na teren posesji.
- No nie, zachowuj się! – trzepnęła barda po łapsku.
Oglądał się za każdą kobietą, jaką mijaliśmy!
- Przestań, przecież one mają peruki i sztuczne pieprzyki, fuj hihi!
Ogród był piękny.
- Własny stawek! Chciałabym mieć taki ogród, taki dom! – rozmarzyła się.
Starała się wtopić w tło, wyglądać poważnie i dostojnie jak reszta arystokracji, ale jej odstający od reszty strój, fryzura, styl, wszystko, wprawiały ją w zakłopotanie. Ludzie zaczęli szemrać, Kiti była cała czerwona. Nie cierpiała być w centrum uwagi i to w centrum tak negatywnej uwagi!
Myślała że schowa się w jakimś kącie, w mniej tłocznym miejscu, ale w sali było pełno ludzi i chowanie się mogło tylko przysporzyć nam więcej kłopotów!
- Który to ten Lon!? – szepnęła do Amadeusza. – Może ten!? Nie, chyba nie... Ten!? To straszne, jak my go znajdziemy!?
Ludzie oglądali się za nią i Amadeuszem gdziekolwiek poszła i cokolwiek robiła, to było straszne, straszne, straszne! Jeszcze chwila i strażnicy zaczepią nas i spytaj co takie dwa wiochmeny tu robią!
- Nie ma rady, Amadeuszu! – szepnęła. – Skoro i tak jesteśmy atrakcją wieczoru, lepiej udawać atrakcję wieczoru, niż próbować ukrywać swoją „inność”! Spróbuję wywabić Lona, a ty znajdź tego całego Lucjusza i miej go na oku!
Wzięła głębszy wdech i czekała, aż orkiestra skończy grać walca. Kiedy tylko skończyła, a goście oklaskiwali tańczących, Kiti natychmiast wbiegła na środek sali i nie pozwoliła orkiestrze zacząć znów grać. Uniosła ręce do góry i zaklaskała głośno kilka razy.
- Szanowne panie, dostojni panowie! – zakrzyknęła. – Dobry przyjaciel szlachetnego gospodarza wieczoru nie może dziś niestety wypić za jego zdrowie, z nami, tu i teraz! Przesyła jednak pozdrowienia i swój niebywale oryginalny prezent; jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, nie oglądany nigdy wcześniej w tej części świata... mmm.... egzotyczny taniec zagrożonej i wymierającej już rasy... emmm taniec... elfa... wschodniowyżynnego!
Na sali zapadła cisza. Ludzie szemrali po cichu.
- Hmmm niesłychane...
- To może być ciekawe, nigdy nie widziałem czegoś takiego...
- Elf wschodniowyżynny?
- Słyszałeś o tym?
- Jest elfką, faktycznie...
- To tak wygląda elf...?
- To może być ciekawe...

Kiti miała serce w gardle. Zaintrygowane spojrzenia ludzi zachęciły ją jednak. Zebrała się w sobie i spróbowała zatańczyć taniec z dalekiego wschodu.

YouTube - Latina Girl Dancing - Vol. 90

Krążyła wokół, kręcąc tyłkiem przed strażnikami i panami arystokratami. Arystokraci czy nie, to tylko... mężczyźni!
Na koniec pokłoniła się nisko.
- Szlachetny lordzie Lonie Vendyku, to były pozdrowienia od Cunnera! – zawołała. – Zechciej wyrazić swą opinię, abym mogła przekazać ją twemu przyjacielowi, który zapomina wszelkie zwady między wami i żałuje, że nie mógł tu być dzisiaj!
Kiti miała nadzieję, że Lon wyrazi swa opinię, nieważne jaką, byleby się odezwał, i byleby było wiadomo, który to!
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D

Ostatnio edytowane przez Kejsi2 : 01-08-2008 o 18:19.
Kejsi2 jest offline