Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-08-2008, 14:11   #18
PonuryByk
 
PonuryByk's Avatar
 
Reputacja: 1 PonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodnie
Roman minął się na zapleczu z Adamem i Mikołajem. Adam gapił się w telewizor próbując zrozumieć z wiadomości, co się dzieje i skąd wzięły się olbrzymy. Było już za ciasno dla trzech osób w tak małym pomieszczeniu, więc Roman kiwnął tylko głową na znak "Nie przeszkadzajcie sobie" i pobiegł na dół do piwnicy. Światło rozbłysło mdłym blaskiem jednej żarówki. W świetle tym dostrzegł pełno pudeł. Zaglądnął do środka kilku z nich. Jedno zawierało słoiki z ogórkami, kiczowate sałatki w słoikach. W drugim były puszki z kukurydzą, groszkiem, marchewką, szparagami. Trzecie było pełne paczek z wafelkami i ciastkami. Interesująca była zawartość czwartego pudła: Nagrywarka DVD firmy z Philips z twardym dyskiem i zestaw głośników, dwa laptopy firmy Sony, I jakieś 10 pudełek z wysokiej klasy Ipodami. Tymczasem na zapleczu Adam zainteresował się tą strzelbą i nabojami leżącymi na ladzie. Stwierdził, że jest to bardzo użyteczny ekwipunek i przywłaszczył go sobie. Następnie ze strzelbą na plecach i trzymając swoje zawiniątko zrobione z kurtki jeansowej, zszedł do piwnicy. "W tych pudłach nie ma nic ciekawego, no nie? Same żarcie, prawda?" - zapytał Romana. Następnie w naprzeciwległym kącie piwnicy położył swoje zawiniątko na podłodze i wysypał zawartość jednego z pudeł na podłogę. Konserwy poturlały się po całej piwnicy. Podniósł jedną i włożył z powrotem do pudła. Potem rozwinął swoje zawiniątko i całą jego zawartość wrzucił do pudła. Zdjął z pleców strzelbę, nałożył na siebie pogniecioną kurtkę jeansową i znów powiesił na ramię strzelbę. Wszystko to wykonał bardzo szybko. Nie czekając na odpowiedź Romana, wyszedł z piwnicy niosąc pudło wraz z jego nową zawartością. W sklepie pod ladą znalazł trzy rolki szarej przemysłowej taśmy klejącej. Dwie z nich wrzucił do pudła. Trzecią wykorzystał, by pudło porządnie skleić i dorobić coś w rodzaju wygodnego uchwytu do trzymania.

Załadował strzelbę. Nie był to widać jego pierwszy raz, gdy wkładał dwa naboje do dwururki. Poprawił ją wygodnie na plecach. Nieopodal stały pięciolitrowe bańki z wodą. W jedną rękę chwycił bańkę z wodą, w drugą złapał pudło z uchwytem zrobionym z wytrzymałej taśmy klejącej. Poczuł się gotowy do drogi.
 
PonuryByk jest offline