Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2008, 18:12   #20
Maju
 
Maju's Avatar
 
Reputacja: 1 Maju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwuMaju jest godny podziwu
Noc minęła żołnierzom spokojnie. Nie wydarzyło się nic co mogłoby zmącić sen , lub myśli tych co nie mogli zasnąć.
Z samego rana , gdy tylko wskazówka godzinowa na tarczy zegara dotarła do cyfry 6 , do kolejnych pokojów komandosów weszła kobieta kobieta w niebieskim mundurze obejmującym idealnie wyprasowany żakiet i spódnicę bez najmniejszej niedoskonałości. Miała ok. 30 lat , doskonałą figurę , kasztanowe włosy spięte w kok , nieco zadarty nos i szafirowe oczy , przysłonięte przez okulary. Zanim zdążyli zadać jej jakiekolwiek pytanie , powiedziała krótko :
- Pora wstać , proszę za mną
Po czym wychodziła z pokoju i udawała się do następnego.
Gdy wszyscy wstali , poszli posłusznie za tajemniczą kobietą , która po przejściu kilku korytarzy zatrzymała się przed drzwiami zbrojowni , która była wielkim szarym pomieszczeniem z licznymi wieszakami i uchwytami z bronią wszelkiego rodzaju.
Tuż za białymi rozsuwanymi drzwiami stał strażnik w pełnym pancerzu i z karabinem w ręce , który nic nie mówiąc wskazał wam ręką miejsce w którym leżał cały wasz sprzęt.
Gdy podeszliście do niego , popędził was tylko
-No dalej zabierajcie swoje zabawki i idźcie już , transportowce na was już czekają.

Po zabraniu swoich "zabawek" wyszliście przed bazę , prowadzeni przez kobietę , która zrobiła wam pobudkę.

Na lotnisku stało 10 transporterów i 5 Wrightów.
Przed maszynami stał żołnierz , którego na spotkaniu przedstawiono wam jako Harrego. Na wasz widok uśmiechnął się serdecznie i zasalutował.
-Witam was , mam nadzieję , że czujecie się dobrze. , lot do celu zacznie się za pół godziny , pan Dustwalker jest już na pokładzie .
Mam pytanie do pana....

Spojrzał szybko w kartkę , którą trzymał w lewej ręce.
-Gerharda Marera , mianowicie czy chciałby pan pilotować jednego z Wrightów ? Wiemy , że jest pan w tym dobry , a pilot nam zachorował nagle
Wyczytany żołnierz z lekkim zdziwieniem w głosie odparł
- Tak , tak pewnie , to będzie dla mnie przyjemność.
- Proszę więc przejść do tamtej maszyny , mechanicy poinstruują pana we wszystkim , bezpiecznego lotu
Zasalutował odchodzącemu już pilotowi , a do was zwrócił się.
- Polecicie tym transportowcem , po dotarciu na miejscu , piloci zajmą się ewakuacją ludzi , waszym najważniejszym celem będzie zdobycie informacji z naszych satelit , zgranie ich na dysk twardy i powrót z nimi. Jeżeli są jeszcze jakieś pytania to słucham , jeśli nie ma , to proszę się udać na pokład . Powodzenia.
 
__________________
Here we stand, bound forevermore we're out of this world ,until the end...Here we are, mighty, glorious
At The End Of The Rainbow with gold in our hands...
Hammerfall - At The End Of The Rainbow
Maju jest offline