Podsumowanie
Dyskusje na forach umarły, myślę więc, że temat jest wyczerpany i zasługuje na pewne podsumowanie przed przedstawieniem nastepnej koncepcji.
- Aby zachować najlepsza elastyczność, profesje startowe należałoby wyrzucić. Gracz zaczynałby dosłownie od nikogo.
- Wymagania w mechanice i fabule są fajne, ale nie pozwalają na udawanie. Np przeniknięcie do gildii złodziei, czy też wejście na profesję Złodzieja kogoś, kto nie spełnia bazowych wymagań, ale nadaje sie z innych powodów. Co sądzicie o tym, żeby dla każdej klasy oprócz zwykłych wymagań były wymagania dla oszustów. Np chcąc wstąpić do Zakonu, zamiast wypełniać ważnej misji należy skontaktować się z jakąś szychą, zagrozić czymś i w ten sposób dostać się do organizacji.
- Wygląda na to, że źle przedstawiłem całą ideę, albo była ona przez niektórych źle zrozumiana. Wejście na jakąś klasę nie jest koniecznością. Można mieć postać bez żadnej klasy, która będzie bardzo wszechstronna, ale za słaba w każdej z dziedzin. Mimo to - system klas posiada pewna hierarchię. Tak jak w naszym świecie - najczęściej nie zostaje się od razu dyrektorem firmy, w wojsku zaczyna się od szeregowego albo podporucznika - w zależności od skończonej szkoły. Nie ma problemów żeby zrobić tak i w moim systemie rpg. Np na klasę kapitan statku dać w wymaganiach "obecna klasa I oficer, przejęcie kontroli nad statkie albo awans" lub "Ukończenie z wyróżnieniem Akademii Morskiej".
- Pomysł awansu za sensowne uzycia umiejętności zebrał baty. Być może rozważę stworzenie systemu hybrydowego - są punkty doświadczenia, a jeśli w kryzysowej sytuacji bohater się wykazał, to dostaje premię do odpowiedniego skillu.
Zapraszam do dalszego komentowania tego pomysłu, dzisiaj pojawi się natomiast następny.