"Carpe Jugulum" czytałam całkiem niedawno, pożyczyła mi tę książkę nasza kochana Ruda. Była dobra, owszem, szczególnie rodzinka wampyrów. Ale najlepiej nadal wspominam moją pierwszą książkę Pratchetta "Pomniejsze bóstwa". A czytałam także świetne opowiadanie "Teatr okrucieństwa". Pozwolę sobie zacytować pierwszy akapit:
Cytat:
Był piękny letni poranek, jeden z tych, gdy człowiek cieszy się, że żyje. A ten konkretny człowiek faktycznie by się cieszył, gdyby żył. Nie ukrywajmy - był martwy.
|