Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2008, 23:36   #44
Harv
 
Harv's Avatar
 
Reputacja: 1 Harv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie coś
Daniel dalej był dość zszokowany tym wszystkim, mimo, że starał się zachować spokojną twarz. Gdy usłyszał krzyk, jej wyraz zastygł w uśmiechu pokazującym dość zżółkłe, zaniedbane zęby. Policjant od razu pobiegł. Gdy Kate zaczęła go ciągnąć, poczuł ciepło kobiety i przestraszony odepchnął ją. Rzucając jej spojrzenie zranionego i przestraszonego zwierza poszedł zaraz za nią, choć ufał, że Leon poradzi sobie z zagrożeniem. Sprawiał wrażenie kogoś kompetentnego, kogoś komu można ufać, nie to co on.. Nieważne.

Po drodze rozglądał się za czymś co wskazałoby na to, że to dom przyjaciela jego ojca. Między zdjęciami jego bystry wzrok znalazł to czego szukał, wspólną fotografię wykonaną przy budowie szopy ojca. Trochę ogólny nieład go zaskoczył, nie wiedział czy to potwory, czy ocaleńcy.
-To wasza robota..Kate? spytał kobietę idącą przed nim.

Gdy zauważył wtuloną w siebie parę i Leona oddającego strzały zdziwił się mocno. Coś tu wyglądało bardzo nie tak. A przynajmniej według jego standardów. Ta dziewczyna na pewno nie była dorosła. Tego było już jakoś za wiele.. Rozejrzał się dookoła i nie widząc wyraźnych śladów zombie zabezpieczył broń. Trzymając strzelbę łokciem wyciągnął paczkę papierosów i wsadził jednego z nich między wargi. Przypomniał sobie o tym co mu wpajali na temat minimum dobrego wychowania i spytał obecnych wciąż lekko drżącym głosem trzymając papierosa w zębach:

-Hmm.. Ktoś ma ochotę?
 
__________________
Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu.
Harv jest offline