Wpatrywała się w bezradną grupkę.
*Nie wściekaj się tu miałaś to w magicznej szkole a oni nie.*
Bez ogrudek wrzasnęła:
-Ludzie, wiem że mnie nie lubicie ale chyba wiecie że pierwszą rzeczą jaką się robi przed przepaścią to sprawdzane jej głębokości. Żeby było wiadaomo chociaż ile się będzie spadało! * Bezradna... Oni mnie nienawidzą. Tylko nie becz...*
Wzniosła czy na sufit.
*Gdyby chociaż trochę mi zaufali... Ale no cóż... Szkoda.*
__________________ Nie jest odważny ten który nie czuje strachu,
odważny jest ten który strac swój przezwycięża. |