Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2008, 23:46   #17
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Zarim/Ramen, ppaatt1; rzeczy "przewidzianych", lub zainspirowanych przez science-fiction jest znacznie, znacznie więcej. Kilka przykładów "na szybko" i z pamięci:

- Okręty podwodne i lot na Księżyc - literatura Verne'a. Co do Księżyca, to facet przewidział nawet, że pierwsi wylądują Amerykanie (!).
- Inżyniera genetyczna - Aldous Huxley, "Nowy wspaniały świat". Tematykę "hodowania" ludzi podejmuje też film "Gattaca".
- Silnik zasilany paliwem nuklearnym (stosem atomowym) - Stanisław Lem.
- Broń laserowa, komputer pokładowy mówiący ludzkim głosem - Star Trek, Odyseja Kosmiczna.
- Cybernetyczne protezy kończyn - Terminator

A i kilka wynalazków które są zainspirowane sci-fi jest w tej chwili w fazie badań:
- Teleportacja - Star Trek
- Robotyka, AI - Isaac Asimov, Odyseja Kosmiczna, Gwiezdne Wojny, Star Trek, Phillip K. Dick
- Wirtualny interfejs dotykowy - film "Raport Mniejszości"
- Hibernacja - Arthur C. Clarke, potem i Lem wyskoczył w swojej książce z ciekawszym, autorskim (chyba, musiałbym sprawdzić) pomysłem "embrionizacji".

Jakbym się dłużej zastanowił, to zamiast tych kilku przykładów byłaby długa, długa lista.

A czy Neuroshima jest rzeczywiście bardziej prawdopodobna od hard sci-fi? Nie byłbym aż tak o tym przekonany. Tym bardziej że Cyberpunk i Neuroshima to tylko odłamy sci-fi .
Znam kilku socjologów, którzy wcale nie są przekonani, że wersja pokazana w Neuroshimie jest bardziej prawdopodobna od tej pokazanej chociażby w Star Treku. Przecież psychika ludzka też ulega ewolucji, tak jak technologia.

Edit: Zarim/Ramen; czytając drugi raz Twojego posta, odniosłem wrażenie, że Twoim zdaniem wszystko w science-fiction jest wyssaną z palca bujdą. Ale przecież sama nazwa science-fiction powinna Ci powiedzieć, że przynajmniej po części gatunek ten bazuje na dorobku naukowym i jest twórczym przewidywaniem tego co będzie, na podstawie tego co mamy. Tak jak pisałem, sci-fi jest różna, ale, na przykład powieści Lema są przesycone fizyką. Polecam Ci "Fiasko" tego autora, przy okazji zobaczysz, że kwestię "strasznie brzydkich" obcych, można rozwiązać w bardzo niecodzienny i inteligentny sposób.
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.

Ostatnio edytowane przez Chrapek : 16-08-2008 o 00:12.
Chrapek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem