Błąd Egon i to gruby.
Nad Tobą w hierarchii służbowej jest starszy sierżant Dzik, a nad nim podporucznik de Werve.
Czyli tak: palisz nie pytając przełożonego o pozwolenie, zwracasz sie do niego nieregulaminowo, kwestionujesz jego stopień, zwracasz sie obrazliwie do wyższego stopniem, podważasz jego autorytet i nie wykonujesz rozkazu, a to wszystko na terytorium zajętym przez nieprzyjaciela. Wymieniłem w kolejności.
Chciałbym w komentarzach uzyskać potwierdzenie że jesteś świadom tego co napisałeś w poście.
To było raz.
Dwa.
Skąd wiesz że w promieniu 500 metrów nie ma nikogo ? Jestem po prostu ciekaw czy świadomie próbujesz okłamać de Werve, czy nie czytałeś komentarza na poprzedniej stronie ?