|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-08-2008, 18:04 | #61 |
Reputacja: 1 | Wreszcie wyrwałem się Arangowi ze smyczy |
18-08-2008, 18:27 | #62 |
Banned Reputacja: 1 | Arangowi może tak, ale MG w tej sesji jest Arango, (a to sie akurat nie odmienia bo z to hiszpańskiego), wiec nie czuj sie za swobodnie. Ostatnio edytowane przez Arango : 18-08-2008 o 21:32. |
18-08-2008, 23:34 | #63 |
Reputacja: 1 | No ale mi chodzi, że nie muszę ci dawać do kontroli moich odpowiedzi i się nie muszę bać że coś jest źle ;d Tak, tak a MG to inna sprawa I ja już wiedziałem od początku, jak się skończy to lądowanie, bo to, to by było głupie uśmiercić wszystkich prawię że na początku sesji :P |
19-08-2008, 13:09 | #64 |
Reputacja: 1 | Gruby uważaj bo dostaniesz kiedyś po tyłku za takie nie regulaminowe zachowanie Nic to w każdym razie podoba mi się twoja postać. Bedzie ją można jeszcze wytresować. Wiesz ja tak z dobrej Sierżanckiej woli Pozdrawiam Egon P.S Mi tez się w końcu za coś oberwie. Mam jeszcze Starszego Sierżanta nad sobą
__________________ "Kiedy kopną w Twoje drzwi, jak uciekniesz stąd, Podniesiesz w górę ręce czy wyciągniesz swoją broń Kiedy prawo już Cię znajdzie jak z nim sobie radę dasz Możesz umrzeć na ulicy albo poznać zimno krat." |
19-08-2008, 16:17 | #65 |
Banned Reputacja: 1 | Błąd Egon i to gruby. Nad Tobą w hierarchii służbowej jest starszy sierżant Dzik, a nad nim podporucznik de Werve. Czyli tak: palisz nie pytając przełożonego o pozwolenie, zwracasz sie do niego nieregulaminowo, kwestionujesz jego stopień, zwracasz sie obrazliwie do wyższego stopniem, podważasz jego autorytet i nie wykonujesz rozkazu, a to wszystko na terytorium zajętym przez nieprzyjaciela. Wymieniłem w kolejności. Chciałbym w komentarzach uzyskać potwierdzenie że jesteś świadom tego co napisałeś w poście. To było raz. Dwa. Skąd wiesz że w promieniu 500 metrów nie ma nikogo ? Jestem po prostu ciekaw czy świadomie próbujesz okłamać de Werve, czy nie czytałeś komentarza na poprzedniej stronie ? Ostatnio edytowane przez Arango : 19-08-2008 o 17:30. |
19-08-2008, 16:26 | #66 |
Reputacja: 1 | Jeden, Ok. W takim razie Podporucznik De Werwe powinien mić napisane jak każdy swój stopień. Mój błąd. Jestem świadom tego co napisałem i teraz pytanie. Pan Podporucznik nie ma napisane, że jest Podporucznikiem. Więc nie mam zielonego pojęcia o jego stopniu. Nie jestem bogiem Świadomie okłamuje De Werwe ponieważ musiał bym być bogiem by wiedzieć czy nikt się nie ukrywa w krzaczorach w Dżungli. Pozdrawiam Egon P.S I w końcu po dupie dostałem P.S2 Odpowiem dopiero wieczorem
__________________ "Kiedy kopną w Twoje drzwi, jak uciekniesz stąd, Podniesiesz w górę ręce czy wyciągniesz swoją broń Kiedy prawo już Cię znajdzie jak z nim sobie radę dasz Możesz umrzeć na ulicy albo poznać zimno krat." |
19-08-2008, 16:37 | #67 |
Banned Reputacja: 1 | Kapitan słysząc propozycję de Wevre pokręcił przeczącą głową. - Pan jako osoba cywilna nie może brać udziału...Zaraz de Wewre ? Ale pan nie jest Belgiem prawda ? Pan jest tym pilotem ? Zdumienie i radość na twarzy oficera szybko jednak minęła. - Ale to i tak nam nic nie daje nie mogę zatrudnić urzędnika do spraw uchodzców jako pilota... Chyba że zmobilizowałbym pana ponownie, to znaczy zgłosiłby sie pan na ochotnika a kontrakt podpisalibyśmy powiedzmy na tydzień ? To oczywiście byłaby tylko formalność... - Zgadza sie pan ? Świetnie. Zatem proszę za mną - kapitan wyprowadził de Wevre'a na korytarz. W drzwiach odwrócił się i rozkazał jednemu z podkomendnych : - Ludwik zajmij sie panami, a szczególnie tymi co bardziej rozmownymi, potem standard - stopnie, zbrojownia, lotnisko - jego ostatnim słowom towarzyszył trzask zamykanych drzwi. Fragment postu z dnia 26.07 - rozmowa odbywa sie w obecności wszystkich znajdujących sie teraz na pokładzie samolotu (czy tez obecnie ziemi ) najemników. - Podporucznik de Wevre ? - spytał retorycznie zastępca dowódcy. - Zabierze pan te panią - wskazał na blondynkę - do plantacji SOURCOUFu i udzieli swej pomocy w miarę możliwości jako urzędnik do spraw uchodzców. Znajduje się ona pod bezpośrednią opieką dowódcy naszych służb medycznych majora Morcinka. Jednocześnie sierżant ... eee.... - zerknął do papierów - sierżant Padawsky zda karabin i oporządzenie zatrzymując broń boczną, odnajdzie w hotelu Memling sierżanta O'Connora i zamelduje się z nim o 16.00 u majora Morcinka w biurze. Oto potwierdzenie rozkazów i mapy- wręczył Lambertowi kopertę - pański odlot przewidziany jest na godzinę 16.00. Ten sam post - scena przed samolotem również w obecności wszystkich. Nie ma bo jest zmobilizowany tylko na tydzień. EDIT no i sprawa podpisu wyjaśniona. Ostatnio edytowane przez Arango : 19-08-2008 o 16:48. |
19-08-2008, 16:45 | #68 | |
Reputacja: 1 | @Egon Cytat:
własciwie by mi sie zmiescilo to musialbym umiescic skrót z dwóch liter + kropka, a lotnicy maja stopnie typu "ppor pilot" itp edit: własnie przeczytałem Twój post, powiem Ci brachu że będzie grubo edit 2: mam nadzieję, że nikt z graczy mnie nie spali na stosie za częstotliwość postów, jednak póki to kwestia rozmowy: postać vs postac, to chyba nie przeszkadza w możliwosciach dzialan innych. Jeżeli zas czekac na odpowiedz wszystkich, to taka wymiana zdan by tylko IMHO bezsensownie przedłuzała akcje
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 19-08-2008 o 17:48. | |
19-08-2008, 20:55 | #69 |
Reputacja: 1 | No dobra, wpadłem w gówno po uszy i przepraszam. W zasadzie, ale tak już ta kłótnia, bardziej wojennie się zrobiło. Leonceur jeszcze nie przeczytałem postu, ale po PW wnioskuje, że dzięki za wyrozumiałość Arango, fakt nie zauważyłem takiej rzeczy i to jest tylko i wyłącznie mój błąd. Ach Ci Sierżanci przez duże S nie Leon Pozdrawiam Egon
__________________ "Kiedy kopną w Twoje drzwi, jak uciekniesz stąd, Podniesiesz w górę ręce czy wyciągniesz swoją broń Kiedy prawo już Cię znajdzie jak z nim sobie radę dasz Możesz umrzeć na ulicy albo poznać zimno krat." |
19-08-2008, 21:17 | #70 |
Banned Reputacja: 1 | Sante przedstawił konkretna propozycje, proponuję już na skupić się na tym Pozdrawiam EDIT Leoncoeur absolutnie w takiej wymianie zdań nie ma nic nagannego Inaczej wszyscy byśmy sie wściekli czekając aż skończycie. Ostatnio edytowane przez Arango : 19-08-2008 o 22:09. |