Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2008, 12:16   #44
sante
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
Philippe podniósł się ostrożnie z ziemi i otarł krew spływającą mu po brodzie.
„mój garnitur” – ta jedna, smutna myśl przeszła przez głowę biednego artysty.
- Przepraszam, pomyliłem was z tymi, co tędy przejeżdżali zaledwie parę minut temu, a nie jak ksiądz stwierdził, wczoraj wieczorem. Pewnie nerwy pamięć mu mieszają.

Cotilliard poruszał szczęką by sprawdzić gdzie dokładnie szukać złamania, ale jak się okazało, była cała.
- Jak też ksiądz dodał, była z nimi dwójka ludzi. Nie mam broni, nie znam arabskiego, ale na wszystko jest rozwiązanie, więc jeśli można, to z chęcią do was dołączę i wam pomogę – Phillipe mimo, że wcale tak nie uważał, bardziej cenił sobie życie, aniżeli swoją wolność.
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline