Czyli przy założeniu, że poruszają się 400 m/h pokonają 40 km w jakieś circa about 12 dni.
Przypominam że nie wiemy kto jest w misji i z tego punktu widzenia ja bym przy samolocie zostawił tylko Duszczyka.
Dawanie mu pod komendę podwładnych, a zwłaszcza Pietrolenki może się skończyć tragicznie.
Taki żarcik.
Proponuję wziąć trochę amunicji i iść do misji. Dwóch ludzi zostawić przy samolocie by pilnowali dobytku i czekali.
Nie rozumiem czemu Dzik chce zniszczyć mleko w proszku ?
Jakieś traumatyczne przeżycia z dzieciństwa ?