Elf troche wyczerpany jednak dalej zaniepokojony zachowaniem ów lasu w którym się znajdowali prowadził swojego towarzysza. Widząc biegnącą w jego stronę Senigre ucieszył się że w koncu odnalazł resztę drużyny . Wyglądała na bardzo wyczerpaną wydarzeniami sprzed kilku chwil. Jednak wiedział że nie takie zmęczenie pokonywała. Las zachowywał się strasznie dziwnie . Jescze nigdy nie widział ,aby takie nagłe zmiany klimatu miały miejsce w borach. Miał się ciągle na baczności wiedząc że tylko on z całej drużyny potradi wyczuć to co wisi w powietrzu . Nie mógł tego określić ,ale wiedział jedno : takie zachowanie lasu nie wróży nic dobrego .
W koncu Senigra dobiegła do nich. Altharis tak jak sie spodziewał zobaczył na jej twarzy ogromne zmęczenie. -Wszystko w porządku ? Widzę że ostatnie wydarzenia dały tobie popalić , co się stało z wami wogole ? - Miał w głowie masę pytań które zadawał z jescze większą szybkością niż je wymyślał. Jednak zmysły nie spały . - Wiem że jesteście wyczerpani jednak musimy być dalej czujni . Nie znamy tego lasu a ten chłód nie wróży zbyt dobrze ...
Ostatnio edytowane przez Krolik : 20-08-2008 o 18:25.
|