Wątek: Zmierzch Katedr
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2008, 15:59   #40
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
- Cóż, na szczęście wszyscy jesteśmy cali, mamy doskonałego przewodnika, więc powinniśmy znaleźć drogę do jakiegoś miasteczka czy wsi. Iglicą bym się nie przejmował Elendilu, zapewne dopóki nie będziemy zagrażać jej właścicielowi, pozostaniemy bezpieczni, chyba, że bardzo mu zależy aby nie zostać znalezionym, wtedy mamy problem. To złudzenie, że coś nas obserwuje Altharisie zapewne jest słuszne, prawdopodobnie to słudzy maga lub magiczki z tej iglicy. Co prawda jej nie widziałem, ale całość opisu, aż cuchnie magią. Nie wymyślimy nic więcej, jak to, że musimy rozpalić ognisko, zjeść coś ciepłego, wyspać się, a rano ruszyć w drogę. Osobiście byłbym za tym aby pozostawić właściciela iglicy w spokoju. - to powiedziawszy, sięgną do plecaka, wyjął zwitek papieru, pióro i atrament, napisał coś na kartce i podał Altharisowi.

"Chyba, że jesteśmy za tym aby jednak zwiedzić iglicę? Jeśli faktycznie jesteśmy obserwowani to lepiej nie zdradzać naszych planów. Co o tym myślicie? napisz odpowiedz i podaj dalej."

Następnie wyjął z plecaka hubkę i krzesiwo, wstał i ruszył na skraj lasu w poszukiwaniu suchego drewna na rozpałkę.
 

Ostatnio edytowane przez deMaus : 21-08-2008 o 22:24. Powód: odmiana imienia Elendila :)
deMaus jest offline