Gdy usłyszał te słowa po jego plecach przeszedł dreszcz. Uniósł ręce i odwrócił się chcąc spojrzeć w twarz swemu rozmówcy.
- Nie zabiłem go. - Wiedząc, że samo zapewnienie nie wystarczy mówił dalej.-Nie mógłbym go tak poturbować, potrzebował bym o wiele więcej siły. Po za tym, jestem łowcą i poluje na zwierzęta, nie ludzi. Nie potrafiłbym zabić niewinnego człowieka.- Nagle w głowie Padwena pojawiły się wątpliwości. A co jak on mi nie uwierzy. Nie wiem jaka tu jest kara za zabójstwo, ale to na pewno nic przyjemnego.
__________________ Skoro jest dobrze, to później musi być źle. A jak jest wspaniale, to będą wieszać.
(Z dzieła Sarturusa z Szopinberga „O rozkoszy bycia obywatelem Imperium”) |