Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2008, 08:57   #122
Kometa
 
Reputacja: 1 Kometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnieKometa jest jak niezastąpione światło przewodnie
Gdy stali przy Strażniczce, mała panika siedziała z tyłu jej głowy, ale nie Goniąca nie dała jej jeszcze wyjść na wierzch. - Obudzi się, obudzi – myślała chaotycznie, próbując mimo wszystko, zachować zimną krew. Bo w sumie najgorsze mogło przyjść jeszcze, zastanawiała się ile energii zostało Kassyndrze, skoro oni dostali jej aż w nadmiarze…
Trochę to wszystko się pokomplikowało, przykucnęła przy prawym boku Strażniczki i zdjęła rękawicę ostrożnie
dotknęła jej szyi, puls nadal był bardzo szybki, w opuszki placów łaskotały ją iskierki energii, które jeszcze krągły w jej ciele. Przyglądała się twarzy śpiącej dziewczyny, widać było na niej ze walczy w sobie...

Chwile później Kassyndra otworzyła oczu.
- Uff…całe szczęście - szepnęła i odetchnęła z ulgą, przynajmniej jeden krok do przodu. Nawet otwarte drzwi willi nie odwróciły jej uwagi od przekrwionych, rozbieganych oczu dziewczyny, mówiących o jej wewnętrznym wysiłku.
- Odpoczywaj spokojnie - powiedziała, naciągając rękawicę i lekko opuszczając przyłbicę. Teraz tylko pozostawało im czekać na to co wydarzy się dalej, skupiona wpatrywała się w czeluść otwartych drzwi...
 
__________________
„Jej pałające spojrzenie trzyma mnie mocno w objęciach. Mówi słowa pomieszane ze snami(...)W jej oczach widzę, jak u moich ramion stają dwaj aniołowie: blady, złośliwy anioł Ironii i potężny miłujący anioł Schizofrenii” Z.H.
Kometa jest offline