Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2008, 11:56   #28
Cardamine
 
Cardamine's Avatar
 
Reputacja: 1 Cardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodzeCardamine jest na bardzo dobrej drodze
Staruszek westchnął.
-Ten mężczyzna nazywa Edward Beniamin...To gnom.Ale nie zaprzątajcie sobie tym głowy. Jakoś sobie poradzę.
Starzec pożegnał się z Wami, a wy w końcu udaliście się w podróż. Dosiedliście koni i wyruszyliście na północ- tam właśnie znajdowały się ruiny. Podróż nie wyglądała imponująco. Na początku konie były trochę nieufne, ale jednak dość szybko Was zaakceptowały. Mimo iż był wieczór, nadal było gorąco.
Na wschodniej części kontynentu, czyli tam gdzie mieściło się Aschbury, ciągnęła się wielka równina-Równina Morbihanu. Był to jeden wielki step, bardzo trudno było znaleźć tu wodę lub odrobinę cienia. Jedynie na obrzeżach miast, takich jak Tarant i Aschbury ciągnęły się niewielkie lasy. Mimo to wielu ludzi ciągnie na Równiny Morbihanu. Na jej terenie znajduje się wiele ruin, katakumb i starych opuszczonych świątyń.Większość z nich liczy nawet 2 tysiące lat i nie należą one do rasy ludzkiej.
Koło godziny 24 postanowiliście na chwilę zmrużyć oczy. Konie były już trochę osłabione, a Wam też przydałaby się chwila odpoczynku. Gdzieniegdzie rosły jeszcze jakieś drzewa, więc z rozpaleniem ogniska na tym etapie podróży nie powinno być problemu.


[Widzę, że panowie komentarzy nie czytają ]
 
Cardamine jest offline