Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2008, 18:01   #32
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Zbyt szybko czas płynął w chatce. Jeszcze kilka chwil temu siedziała naprzeciwko przybysza w szatach podróżnika. Pili ziółka zaparzone na czystej wodzie slumsowej. Piękny zapach roznosił się po pokoju. Kot mruczał, a brzuchy burczały. Siedzieli, nawet Mangust miał zapłacić za ziółka, jednak nigdy nie dostał tych 6 pensów. Za 6 pensów mogła wyżyć cała rodzina przez kilka dni. Teraz nic nie będzie miała Baba Jaga, jeno dziurę w brzuchu z głodu. Jest zwykłym próchnem. Potem przybyli obcy z nie z tej dzielnicy. Byli ogromni, wokół nich roztaczał się dym. Ależ mrocznie. A potem ciemność?

"Kurwa, znowu dostałam strzałę w tyłek" - pomyślała, upadając na ziemię.

***

Duży dom, piękna dzielnica i ciepło bijące ze środka domu. Rodzina szlachecka żyjąca w środku miała cudowny dzień. Mały dzidziuś bujał się w wózeczku. Na dworze szalała burza z grzmotami. Przez okno w salonie spoglądały dwa zazdrosne oczka. To była młoda kobieta, która płakała, szlochała nad swoim losem. Rozpaczała, to ona powinna być na jego miejscu. Dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy? Bardzo cierpi. Odchodzi po dwudziestu minutach rozmyślań i cierpień.

***

"Ależ pan jest piękny. Te uzębienie, twarz i broda. Istne cudo, ale ja nie mogę, mam cel w życiu. Muszę go znaleźć. Walczyć, pracować. Miłość to błahe słowo a wielka odpowiedzialność.

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,
Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.
A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,
Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,
Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.

Wtedy i siebie, i rzeczy chce użyć,
Żeby stanęły w wypełnienia łunie.
To nic, że czasem nie wie, czemu służyć:
Nie ten najlepiej służy, kto rozumie."

Nie patrzyła się na walkę, na kolejne ucieczki. Swój wzrok skupiała na nim. Na tym pięknym osobniku płci męskiej, który był tuż obok niej.

Słowa owego człowieka wyrwały Babę Jagę z otępienia, "ślicznotko". Czyżby on też zauważył jej urodę, tak to może być prawda. Jednak ona nie wiedziała co powiedzieć, zatkało jej głos. Ze szczęścia gardło ścisnęło się, a ona dostała orgazmu...
 

Ostatnio edytowane przez Maciass0 : 26-08-2008 o 18:14.
Maciass0 jest offline