Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2008, 09:44   #45
Avaron
 
Avaron's Avatar
 
Reputacja: 1 Avaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetnyAvaron jest po prostu świetny
Przekrwione oczy o rozszerzonych źrenicach, czerwona, naznaczona setkami drobnych żyłek twarz. Oddychał ciężko i powoli niczym gotujący się do ataku byk. Patrzycie się to na niego to na jego podopiecznych, którzy wydają się równie przerażeni co i Wy co raz rzucając spojrzenie na swego przełożonego. Zaciska pieści raz po raz, napięty niczym sprężyna, gotów do skoku. Powoli odwrócił się od Was plecami. Widzicie jak ciężko oddycha, jak poruszają się jego potężne bary...

"Rozwali, rozwali, rozwali, rozwali..." Ciekawe jakie to uczucie dostać kulkę? Może poczujesz się jakby coś rozrywało cie na na strzępy, a może będziesz jak przebity balon, z którego uchodzi powietrze? Ci tam na podłodze już to wiedzą. Widzicie ich zeszklone oczy, które z wyrzutem wpatrują się w Was żywych, żądając byście podzielili ich los, zapraszając do wspólnego tańca w zapomnie...

Jego ruch był szybszy niż mogło się wydawać. Odwrócił się do Was z bronią w ręku. Huk wystrzału posłał Was na podłogę. Jeden strzał, trzy wijące się na ziemi ciała. Jeden dźwięk ponad tym wszystkim. Ryczący śmiech.

-Sądziliście, że Was zabije śmierdzące sukinsyny? -Znów zaniósł się szalonym śmiechem. -Nie zabije białego człowieka, nawet najgorszego tchórza, teraz gdy toczy się wojna. Jeśli ktoś ma Was zabić to te arabusy, może weźmiecie kulkę przeznaczoną dla kogoś lepszego od Was.

Uroczystym ruchem schował pistolet z powrotem do noszonej na piersi kabury, machnął ręką na jednego ze swoich pobladłych ludzi mówiąc:

-Weźmiesz Gerarda i odprowadzicie tych debili do obozu i pokażesz ich od razu Komendantowi on oceni co z nimi zrobić. Jak będą uciekać odstrzelić im dupy. - Odwrócił się do Was ponownie i teatralnym, który niósł się przez całe pomieszczenie, szeptem zapytał: - Poszczał się któryś z Was?

Nie czekając na odpowiedź ryknął śmiechem.
 
__________________
"Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?"
"To co zwykle Pinki - podbijać świat..."
by Marrrt
Avaron jest offline