Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2008, 19:34   #36
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Sytuacja się nieco uspokoiła. Bungo szybko uwolnił resztę więźniów, przysłuchując się bajaniu starca o pieniądzach.

„Ciekawe czy to prawda, tyle pieniędzy. Część, która mi przypadnie to i tak dziesięć lat dobrego życia czeladnika. Miło posłuchać, ale pewnie dziadyga kłamie, ale przecież i tak bym nie zostawił go w niewoli u truposzy.”

Gdy już zakończył manipulacje do celi radośnie wbiegła Rdzawa.
Bungo łatwo poznał radość zwierzątka, gdyż zawsze tak podskakiwała, gdy udało jej się wykonać polecenie. Szybko pogładził zwierzątko. Rdzawa wyprężyła się pod jego dłonią. Poczym schowała się do otworzonej przez młodzieńca sakwy.

Z bijącym sercem wsadził klucz do zamka. Chwila niepewności.
Przekręcił. Zamek zazgrzytał i puścił.

„Na szczęście to był ten klucz”

Wtedy to też nadszedł narzekając strażnik.

Bungo przykucnął proca świszczała w jego ręku. Młodzieniec wiedział, iż strażnicy często chodzą parami, więc czekał ze strzałem na drugiego strażnika.
Szaleniec, którego imienia nie znał działał szybko. Strażnik padł głową rozbita kaflem.
Drugiego strażnika nadal nie było widać.
Bungo szybko wymknął się z celi nad ciałem i rozejrzał w poszukiwaniu niebezpieczeństwa.

„Marny los tego, kto wejdzie mi w drogę”.
Pomyślał czując uspakajający ciężar procy w dłoni.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 28-08-2008 o 07:19.
Cedryk jest offline