Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2008, 12:25   #75
opax
 
Reputacja: 1 opax nie jest za bardzo znanyopax nie jest za bardzo znanyopax nie jest za bardzo znanyopax nie jest za bardzo znanyopax nie jest za bardzo znanyopax nie jest za bardzo znany
Nie wszystko poszło idealnie w ataku ale i tak ork wydawał się ranny. Chwiejąc się i plując krwią cofnął się dwa kroki.
-Mocnyś Demonie, dobrze dawno nie miałem dobrego przeciwnika.
Najwyraźniej ork miał się zamiar tłuc aż do śmierci jednego z nich. Nierk nie miał nic przeciwko temu.
Wilczy Jęzor ruszył szybko i bezszelestnie unosząc wysoko topór. Amarianin czekał w swojej przygiętej postawie, wyciągając jedynie prawą rękę lekko do góry w oczekiwaniu ciosu. Naglę ork puścił topór i wyciągnął zagięty kozik, zaskoczyło to demona ale prawy szpon wyuczonym ruchem pomknął na jego spotkanie. Nierk zamierzał odrzucić cios na bok i z obrotu uderzyć ogonem. Gdzieś w oddali jakiś goblin powiedział coś do orka.
-Jastrząb pilnuj swej dupy, a nie przerywasz mi zabawę.-Odburknął ten.
Jastrząb... jednak teraz nie było czasu na rozmyślania bo Amarianin był całkowicie pochłonięty walką.
 
opax jest offline