Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2008, 11:19   #87
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Fale uderzały o kadłub statku, spowalniając jego ruch, lecz mimo wszystko wiosła z uporem unosiły się by opaść do wody ponownie i pchnąć statek kawałek dalej.
Pierwszy dzień powoli dobiegał końca, a rozpoczynał się już drugi. Zapewne ludzie pracujący przy wiosłach zostaną odesłani do kajut, a Minotaury na miejsca swoich wart.
Ludzie na pokładzie, wykończeni trwającą jeszcze walką ze sztormem słaniali się na nogach, wykonując rozkazy kapitana. Dawali z siebie wszystko i byli główną siłą napędową statku. To od nich zależało jak przestawić żagle tak, żeby statek był nieustannie pchany do przodu.
Sternik, muskularny mężczyzna gryzł wargę z wysiłku tak mocno, że nie rzadko występowała tam krew, lecz jego ręce kurczowo zaciśnięte na kole sterowym nie pozwalały obrócić się w żadną niepożądaną stronę.
Właśnie opływali wszystkie cztery wyspy znajdujące się w archipelagu razem z Krovel, gdyż wody pomiędzy nimi nie dało się przepłynąć siedmiomasztowcem.
To co już do tej pory dokonali było zadziwiające. Wydostali się ze stref Harinn i właśnie byli w drodze do Fass, po opłynięciu Klline. Pozostało jeszcze tylko opłynąć Fass, dotrzeć do wód Ger, a potem cały czas prosto do Krovel*.

Ładownia:

Paks:

Miya popatrzyła na ciebie ze zdziwieniem, ale oddała ci artefakt. Teraz pozostało tylko zadać właściwe pytania. Zobaczyłaś wracającego Valara z butelką w ręku.
Ponadto pytasz Blackera czy nie chodziło mi o Salvadora i wyraźnie jego miał na myśli. Ponadto daje wam jeszcze jedną informację...

Valar:

Wracasz i oznajmiasz, że nic nie znalazłeś. A właściwie nic przydatnego w dotarciu do ukrytej ładowni, ale za to masz coś lepszego!
Nagle dostrzegasz trzymetrowego olbrzyma, który rozmawia z Paks i mówi jej coś bardzo dziwnego...

Blacker:

Zauważasz Valara idącego z butlą gorzałki krasnoludzkiej, który oznajmił, że nic ciekawego nie znalazł. Ty jednak już rozmawiałeś z Paks, która trzymała w ręku jakiś dziwny wisior, od którego czuć było moc. Dostrzegłeś też drugi wisior na szyi Półelfki.

Valar:

Nagle kątem ona zauważyłeś, że jedna pochodnia na końcu nie wisi prosto. cały uchwyt był delikatnie przekrzywiony. Przyjrzałeś się temu i zobaczyłeś, ze każdy uchwyt jest względnie prosto przymocowany do ściany, ale ten jeden, który zauważyłeś, przechylony był ledwo zauważalnie w twoją lewą stronę.

Blacker:

Spojrzałeś z góry na ładownię (to jest spojrzenie baaaaardzo z góry) i dostrzegłeś coś, co było niezauważalne z dołu! Beczki , lecz tylko one ustawione były dokładnie w symbol, który zauważyłeś na kartce! Symbol Sylliny sprzed dziesięciu tysięcy lat!
Przywołałeś w umyśle ten symbol ponownie i przeanalizowałeś go.

http://www.omgayatri.com/AUm_O3m/Om_symbol.gif

Po tym zobaczyłeś coś, co poprzednio ci umknęło. Beczki rzeczywiście ustawione były w ten symbol, ale teraz widziałeś, że jedna ma delikatnie ciemniejszy kolor niż pozostałe. Była to ta, która odpowiadała górnemu, prawemu rogowi symbolu. Tej zwykłej, pojedynczej kropce.




(*Spójrzcie na mapę. Lewy dolny róg. Krovel to ta wyspa z trójkącikiem oznaczającym Górę. Spójrzcie teraz na cztery sąsiadujące wyspy. Lewa dolna to Harinn, na prawo jest Klline, zaś do góry Fass. Dalej nie ma żadnych wątpliwości, że ostatnia, górna lewa to Ger. Wy jesteście mniej więcej pośrodku tymi dwoma pionowymi lewymi czyli dolnym Klline i górnym Fass.)
 
Alaron Elessedil jest offline