MigdaelETher piszesz że paradygmat to uporządkowana rzeczywistość, ale przecież owy paradygmat to nic innego jak zbiór wierzeń ogółu, który można zmienić. Cała wojna wstąpienia to walka o kształt rzeczywistości, między technokratycznym porządkiem, który przejął kontrolę nad paradygmatem, a całą resztą. Skoro więc można wpłynąć na statyczny świat, poprzez zmianę wierzeń śpiących, to rzeczywistość nie jest stabilna.
Masz rację dotyczących podziałów w ludzkich strukturach i dlatego nie podoba mi się wpychanie do jednego worka aborygeńskich czarowników i szamanów z amazonki (mówcy marzeń), czy katolickich księży z kapłanami scientologów (niebiański chór).
Co się zaś tyczy mocy Wampirów, to są one skutkiem Boskiej klątwy a nie wynikiem ludzkich wierzeń (kto dziś wierzy w wampiry), a więc niewiele mają wspólnego z definicją magii zaprezentowaną w "Magu". Już rozwiązanie zastosowane w Wilkołaku, mowa o Delirium, bardziej pasuje do tej koncepcji, tylko że efekt paradoksu jest tu odwrócony na śpiącego.
Cytat:
Wybacz ale jeśli sięgniemy do źródeł wielkich religii monoteistycznych to Chrześcijaństwo, Judaizm i Islam mają wspólne korzenie... ba we wszystkich tych religiach Jezus jest uznawany za świętego męże
|
Tylko w samym chrześcijaństwie jest setek odłamów które zwalczają się nawzajem. Wspomnę tylko o dyskryminacji kościoła katolickiego, przez kościół prawosławny na terenie Rosji (wspierany zresztą przez władze tego kraju).
Cytat:
Verbena, no wiesz co przecież nawet obecnie mnóstwo jest ruchów neopogańskich, które stały się obecnie trendy , ziołolecznictwo kwitnie, podobnie jak wyznanie Wicca niezwykle popularna w niektórych kręgach.
|
Mamy tak mało informacji o pogańskich kultach północnej Europy, że nawet nie znamy imion bogów, a znaczenia mistycznych rytuałów możemy się tylko domyślać. Neopoganizm jest więc jakąś nową formą wiary lub po prostu zabawą.
Współczesne ziołolecznictwo to domena zakonów chrześcijańskich i firm farmaceutycznych a nie neopogańskich kultów.
Cytat:
Chcę podkreślić, że starałam się być obiektywna w mojej wypowiedzi, ponieważ Maga i Wampira stawiam na równi. Przyznaje, że odczuwam pewnie niesmak, bo poziom wypowiedzi i argumentacji pozwala przypuszczać, że chodzi o udowodnienie wyższości jednego systemu nad drugim... mam wielką nadzieję że tak nie jest...
|
Nie mam zamiaru takiej wyższości udowadniać, uważam tylko że świat Wampira nie pasuje do rzeczywistości Maga i vice versa.
Ps. Mag świetnie pasuje do storytellingowych sesji.