Sheenaz lekko przestraszona rozglądała sie po pomieszczeniu. Niepokoił ją ten zapach. Przez głowę przemknęła jej myśl -ktoś mi upiekł wampira?, jednak ruszyła przed siebie. Wzięła do ręki coś ciężkiego, kawałek muru(franek Ty mi powiedz co tam jest;p) i zajrzała w głąb pomieszczenia z dziurą...
__________________ Gdybym to ja ukradł słońce, nie dałbym go ludziom, aby mieli ciepło. Utopiłbym je w oceanie i zaczął lupować ich dusze, sprzedając im ogień...
Ostatnio edytowane przez Reverie : 01-09-2008 o 20:37.
|