- O nie, rewolwery, pistoleciki, co nimi zrobisz takim wielkoludom? Pewnie nawet nie poczują. Mój pomysł jest taki: pojechać zobaczyć dziurę z której wylazły, a później zaczaić się gdzieś ze snajperkami, najlepiej każdy w innym miejscu i napier….ć je z odległości. No dobra to jutro, ja też idę się kimnąć. A samochód to… (ziewa), też jutro. - powiedział po czym ruszył w ślad za metalem.
__________________ War...War never changes |